Najnowsze wydanie płodnego solo, Pippin Barr, to tak, jakbyś był na telefonie , jest naprawdę wyjątkowym doświadczeniem. Ta nowa gra rzuca wyzwanie graczom naśladowania korzystania z telefonu-co najmniej i wypełniania podpowiedzi-w ustawieniu bliskim, w którym zgodność jest absolutna. Praca Barra jest znana ze swojej prowokującej do myślenia i często dziwnej natury, a ten tytuł nie jest wyjątkiem.
Założenie jest zachwycająco dziwne: udawanie, że jest na telefonie, jednocześnie unikając pojawienia się w telefonie. W tej niezbyt odległej przyszłości presja zgodna z tym paradoksalnym zachowaniem jest intensywna, co czyni akt podążania za żądaniem jedynego opłacalnego obejścia. Ta surrealistyczna konfiguracja tworzy podstawową pętlę rozgrywki.
Podczas gdy sama rozgrywka jest minimalna, koncentrując się przede wszystkim na szybkim zakończeniu, zasługę artystyczną i komentarze na temat presji społecznej są niezaprzeczalne. Przekracza typową narrację „telefony są zła”, oferująca bardziej dopracowaną i prowokującą do myślenia perspektywę.
To sztuka!
Czy powinieneś grać, to tak, jakbyś był na telefonie ? Jeśli jesteś otwarty na gry eksperymentalne i doceniasz oświadczenia artystyczne, to tak. Wartość gry polega na jej komentarzu, a pytania, które rodzi na temat zgodności i naszego związku z technologią. Jednak osoby poszukujące tradycyjnej rozgrywki mogą okazać się jej brakowało.
Biorąc pod uwagę historię Pippina Barra polegającą na tworzeniu przekonujących i unikalnych wrażeń z grami, warto rozważyć telefon , nawet jeśli tylko ze względu na czystą dziwność i autorefleksję, którą może zainspirować. Aby uzyskać bardziej tradycyjne wrażenia z gier mobilnych, sprawdź naszą listę pięciu najlepszych nowych gier mobilnych w tym tygodniu.